piątek, 27 maja 2011

Editt Cosmetics + Top Coat Vipera

Na początku chciałabym przeprosić wszystkie blogowiczki które obserwujemy za nie komentowanie przez nas Waszych notek. Nie wiem co się stało, być może problem miał blogspot ale nie mogłyśmy się zalogować na nasze konto. Miała któraś z Was podobny kłopot? W każdym bądź razie, wszystko jest już OK ;)
Druga sprawa - dostałam paczkę z trzema lakierami dzięki uprzejmości Pani Ani z Vipery które już wkrótce na naszym blogu. Dzisiaj tylko chciałam zaprezentować pokrótce nabytki i pokazać działanie Top Coat który właśnie dostałam.

Na tym można zdjęciu można zobaczyć działanie nabłyszczacza z Vipery. Widać ogromną różnicę, bo jeden paznokieć ma odciśniętą pościel czy Bóg wie co, drugi wyglądał tak samo przed nałożeniem Top Coata a teraz pięknie się błyszczy :)Poza tym szybko schnie tak jak obiecuje producent. To też duży plus! Jestem ciekawa, jak będzie z trwałością ale o tym napiszę później bo nie mam go nałożonego na tyle długo żeby można było cokolwiek powiedzieć na ten temat. Pojemność 10 - ml, cena ok. 8 złotych.

Ten fiolecik to Editt Cosmetics i jest przeterminowany ;D Ale to nic, bo jeszcze jako tako można nim pomalować i nie wywalę go bo podoba mi się ten kolor. Nie wiem jaki numer, pewnie nie pójdzie go nigdzie kupić bo ma już koło 1.5 roku :) Ale może ktoś znajdzie coś podobnego.

Tak prezentuje się paczka w całości. Ten ciemny to bardo ale mój aparat nie złapał tego koloru. Lakier z kolekcji Salamandra, pękający. Żółty jest lakierem żółtym (nr.40) tak jak widać na załączonym obrazku ;D Mam zamiar połączyć te wszystkie trzy lakiery i zrobić sobie efekt pęknięć bordo - żółty. Zobaczymy co mi wyjdzie. A ten ostatni to właśnie nabłyszczacz Top Coat.
Pozdrawiam, Eveline!

poniedziałek, 23 maja 2011

Essence Colour & Go 46

Dzisiaj recenzja lakieru Essence (to jest mój pierwszy produkt z tej firmy) o nazwie jakże zgodnej z kolorem "Wake Up" co w dosłownym tłumaczeniu na angielski jeśli się nie mylę oznacza Obudź się ;) Lakier bardzo żywy soczysty i rzucający się w oczy czyli to co lubię najbardziej. Jest to pomarańcz lekko wpadająca w czerwień ale cały czas w odcieniu pomarańczy. Obiecałam sobie że będę kupować lakiery bardziej stonowane, brązy, beże i tego typu kolory ale jednak nie mogę..:D
Wracając do Essence, moja subiektywna ocena to 8/10. Dwa punkty odjęłam za:
- małą pojemność bo tylko 5ml
- słabą trwałość - 2/3 dni.
Plusy: przede wszystkim kolor; cena (5.49 - dobra cena nie jest zła :)); dostępność (pewnie w każdej Naturze a może i innych drogeriach); świetny, idealnie wykrojony pędzelek.
Podsumowując; szczerze polecam i pewnie kupie sobie jeszcze coś z Essence ;)

sobota, 21 maja 2011

INGLOT NR 15 - DIAMOND TOP COAT

Muszę przyznać, że nigdy dotąd nie korzystałam z utwardzaczy.Nie miałam takiej potrzeby dlatego, że jakość lakierów, które stosuje jest na tyle dobra, że takie specyfiki nie były mi potrzebne. Jednakże ostatnio poszukiwałam produkty, który przedłuży żywotność lakieru i jednocześnie go pięknie nabłyszczy (gdyż matowe lakiery nie za bardzo mi sie podobają). Sprzedawczyni w Inglocie poleciła mi pewnien produkt. Mianowice jest to DIAMOND TOP COAT NR 15. Śmiało mogę stwierdzić, że naprawde lakier pięknie się błyszczy i wygląda lepiej niż bez użycia tego top coatu. Ma bardzo plynną, lejącą się konsystencje, nie jest tak gęsty jak lakier do paznokci. Ma pojemność 16 ml. Czy lakier dłużej się utrzymuje? Tego stwierdzić jeszcze nie jestem w stanie, ponieważ za krótko go stosuje, ale dam znać jak się spisuję:)
Niewątpliwym minusem jest cena, bo kosztował mnie aż 26 złotych.
A Wy mieliście kiedyś do czynienia z tym utwardzaczem? Jakie top coaty mogłybyście mi polecić?
Pozdrawiam, Martha :]

środa, 18 maja 2011

CAPIVIT PIĘKNE PAZNOKCIE Z BIOTYNĄ.

Jak widać po tytule dzisiejszej notki, nie będzie o na temat wariacji lakierowych, lecz dotyczyć będzie ich pielęgnacji, gdyż moim zdaniem, aby kolor lakieru  był dobrze wyeksponowany należy zadbać o nie od wewnątrz. Ja skusiłam się na suplement diety, którym jest Capivit piękne paznokcie z biotyną.
Opakowanie zawiera 30 kapsułek, które zażywa się raz dziennie, najlepiej po śniadaniu lub innym posiłku.Jedna kapsułka preparatu dostarcza kompleks odpowiednio dobranych witamin B1, B2, B6, B12, cynku, kwasu pantotenowego, biotyny, niacyny i kwasu foliowego, które decydują o prawidłowym przebiegu najważniejszych procesów życiowych skóry i jej wytworów - paznokci, zapewniając ich zdrowy wygląd i dobrą kondycję.
Moge śmiało potwierdzić, że to co zapewnia nam producent naprawde działa. Ja zażywałam to przez trzy miesiące w okresie letnim i moje paznokcie są nadal twarde i mocne niemalże jak tipsy. A Wy co sądzicie o tego typu tabletkach? : ))
Martha

poniedziałek, 16 maja 2011

Crazy nails - nowa kolekcja.

Pewnie zastanawiacie się, co kryje się pod tą intrygującą nazwą. Otóż jest to nowy trend, który polega na pokrywaniu pomalowanego wcześniej na ulubiony kolor paznokcia basecoatem, który tworzy popękaną tafle. Oto ulotka reklamowa - CRAZY NAILS : ))

Podczas niedzielnych zakupów nieomieszkałam zawitać do Inglota. Zobaczyłam te "popękane" lakiery i nie byłabym sobą gdybym ich nie spróbowała. Sam lakier wygląda normalnie, jak konwencjonalny lakier. Jego działanie jest jednak niekonwencjonalne. Skusiłam się na granatowy kolor nr 213, który pomalowałam na szary lakier nr 961. Końcowy efekt przypomina mi skorupę żółwia. Co do aplikacji - nie mam zastrzeżeń. Lakier pęka w przeciągu kilkunastu sekund i równie szybko schnie. Paznokcie malowałam wczoraj wieczorem i na razie wyglądają bez zarzutu, zobaczmy jak długo utrzyma się ten efekt. Moim zdaniem ten styl to ciekawa alternatywa do tradycyjnego manicure, choć muszę przyznać, że jest odważny i nie pasuje każdemu. Ja bardzo polubiłam CRAZY NAILS, a Wy co o tym sądzicie?




Martha

sobota, 14 maja 2011

Sunshine Award

Zostałyśmy otagowane przez madak6c (http://madak6c.blogspot.com/) przez co jesteśmy ogromnie szczęśliwe bo to pierwsze takie wyróżnienie ;) Mamy nadzieje że nie ostatnie.
Teraz nasza kolej, wybrałyśmy dziesięć blogów które zasługują na wyróżnienie. Oto lista:
                                                1. http://agisboutique.blogspot.com/
                                                2. http://klublakierowy.blogspot.com/
                                                3. http://colorfulthings.blogspot.com/
                                                4. http://kattiepl.blogspot.com/
                                                5. http://whalesnails.blogspot.com/ 
                                                6. http://daily-nail.blogspot.com/
                                                7. http://kosme-tiki.blogspot.com/
                                                8. http://paznokcie-uli.blogspot.com/
                                                9. http://no-to-pieknie.blogspot.com/
                                                10. http://alekowa.blogspot.com/
Blogi podane są przypadkowo ;)
Zasady Sunshine Award:
1. Podziękować za wyróżnienie.
2. Zamieścić link do bloga osoby, która Cię wyróżniła.
3. Wkleić logo wyróżnień.
4. Przekazać nagrodę do 10 blogów.
5. Zamieścić linki do tych blogów.
6. Powiadomić nominowane osoby.
7. Stworzyć listę rzeczy, które czynią Cię szczęśliwą.

piątek, 13 maja 2011

Inglot 307.

Jak pewnie już zauważyliscie szczególnie upodobałam sobie lakiery firmy Inglot. Według mnie są one dobre, jest szeroka gama kolorystyczna, mówiąc w skrócie - u mnie się one sprawdzają. Martwi mnie tylko to, że ich cena ciągle idzie w górę, jednak mają dość dużą pojemność (aż 16 ml), są wydajne i nie gęstnieją po paru miesiącach.

Dzisiaj bedę dokładniej pisać o kolorze 307. Wygląda tak:

Jest to lakier o matowym wykończeniu. Trzeba malować trzy warstwy i troche smuży (pierwsza warstwa wygląda tragicznie), jak na lakier tej firmy to nie utrzymuje się jakoś bardzo długo, bo 5 dni - także szału nie ma. Zaletą jest to, że schnie błyskawicznie. Kolor bardzo żywy, radosny i jakoś tak pozytywnie nastraja. Idealny lakier na letnie imprezy :)

 Martha

czwartek, 12 maja 2011

Lovely Color Mania 133

Lakier Lovely Color Mania 133 to kolejny nabytek z Rossmana. Skusiłam się na jego zakup ze względu na piękny odcień niebieskiego który trochę przypomina mi czyste niebo. Jeśli by się tak porządnie przyjrzeć to można zauważyć że ma w sobie coś z fioletu. W każdym bądź razie kolor jest na prawdę świetny!
Bardzo dobrze się go nakłada. To jeden z tych lakierów w których pędzelek pomaga a nie utrudnia malowania bo z takimi też się już spotkałam. Niestety trzeba nakładać dwie warstwy bo jest dość jasny.
Kolekcja Lovely Color Mania proponuje bardzo szeroką gamę kolorów. Każdy znajdzie coś dla siebie. Producentem jest Wibo o którym wspominałam poprzednio. Na szczęście tym razem, lakier trzyma się dłużej niż dwa dni. Buteleczka zawiera 9ml więc to niezbyt dużo. Ale cena kusi, bo zapłaciłam tylko 5.19 :)
Zmywanie nie należy do przyjemności ale to może zależy dużo od zmywacza a nie od lakieru.

Eveline

sobota, 7 maja 2011

Wibo Express Growth 263

Mam zaszczyt zaprezentować mój ulubiony na tę chwilę kolor. Jest to Wibo Express Growth 263 w kolorze zielonym. Dlaczego go lubię? Z bardzo prostej przyczyny. Jak patrzę na tą zieleń to od razu chce mi się żyć ;) Kupiłam go niedawno w czasie jednej z wypraw do Rossmana z Marthą. Od razu rzucił mi się w oczy. Zresztą nie trudno o taki efekt bo kolor jest bardzo wyrazisty. Zaciekawiła mnie jedna rzecz. Na buteleczce jest notka, cytuje: "Lakier z zaawansowaną multi-witaminową formułą wspomagający wzrost paznokcia". Nigdy wcześniej nie spotkałam się z czymś takim, i mogę śmiało powiedzieć że to działa.
Są jednak dwa minusy których ścierpieć nie potrafię. Po pierwsze, nie wiem jakim cudem ale zielony lakier barwi mi paznokcie na żółto. Zapomniałam pomalować bez barwnym przed nałożeniem koloru, myślałam że nic się nie stanie. Dwa dni później przy zmywaniu - niespodzianka. Ale jak ktoś ma lepszą pamięć niż ja i wie że pod takie kolory nakłada się bezbarwny to dla niego nie będzie to problemem ;) Drugi minus - lakier schodzi po 2 dniach. Także trwałość daje wiele do życzenia.
Pojemność to 8ml, trzeba nakładać dwie warstwy bo przy jednej wygląda okropnie. Cena - około 4.60 zł.
Wyzła mi tu negatywna ocena ale tak jak wspominałam. Mimo niedociągnięć, to jest mój ulubiony kolor i go serdecznie polecam! ;)

czwartek, 5 maja 2011

Inglot 946.

Pomino niekorzystnych warunków atmosferycznych jakie panują tej wiosny, miałam ochote na jakis baardzo pozytywny kolor pazurków:) oto i on! Inglot 946 to prześliczny, taki landrynkowy róż. Choć na zdjęciu wygląda dość spokojnie, to w rzeczywistości naprawde rzuca się w oczy.

Moim zdaniem z różowymi lakierami jest podobnie jak z czerwieniami. Na rynku kosmetycznym jest ich wiele, jednak nie każde nam pasują, To również kwestia wieku (wiadomo, że pani po 50 nie wypada mieć neonowo-różowych paznokci), także czasem potrzeba wielu podejść, aby odnaleźć takie cudeńko, które jest dla nas stworzone:) ja właśnie takie znalazłam. Inglot 946 wygląda bardzo dobrze zarówno na długich i jak nieco krótszych paznokciach. W sumie to wystraczy tylko jedna warstwa, jednak dla wyrównania i dłuższej trwałości dałam dwie. Lakier schnie na szybko, na błysk. Nie moge się obiektywnie wypowiedzieć na temat jego trwałości, ponieważ zmyłam go po jednym dniu (wtedy jego stan był jeszcze nie naruszony), gdyż nie mogłam się doczekać, aby wypróbować moją nową kolekcję, letnich kolorków, o których napisze w swoim czasie :]
Martha                                       

poniedziałek, 2 maja 2011

Inglot 71.


Hej! Dziś zaprezentuje kolor, który jest moim ulubionym lakierem "zimowym". Jest to brąz, który swym odcieniem przypomina mi gorzką czekolade. Aby oddał taki kolor jaki widzimy w buteleczce potrzeba dwóch warstw. Po pomalowaniu pierwszej lakier wcale nie wygląda na brązowy, ale na bordowy. Jednak już drugie malowanie w pełni oddaje właściwy kolor. Lakier jest trwały, utrzymuje się sześć dni, nie odpryskuje, ale za to ściera się, ale wydaje mi się, że ciemne lakiery generelnie mają do tego tendencje:) jest mocno na pigmentowany i niestety po zbyt długim urzytkowaniu odbarwił mi paznokcie, co zaliczam do jego minusów. Niemniej jednak bardzo lubie ten lakier przypomnia mi długie, zimowe wieczory:)
 Martha



Rozdanie u Hawy ;)

Hawa z bloga www.urodowy.blogspot.com organizuje rozdanie aż pięciu zestawów!
Bierzemy w nim udział bo w jednym z nich jest lakier który potrzebujemy ale nie zdradzę jaki ;)
Nawet jakbyśmy wygrały inny to i tak będziemy się cieszyć ponieważ wszystkie są bogate ;)
http://urodowy.blogspot.com/2011/04/moje-pierwsze-rozdanie-5-nagrod-z.html
Martha&Eveline

niedziela, 1 maja 2011

Moon manicure.

Na ostanim pokazie mody Vena Cava można było zaobserwować nowy trend jeżeli chodzi o manicure. Jest to tzw. moon manicure. A według mnie to wygląda jak odwrócony french manicure. Wygląda bardzo intrygująco. Szczególnie podoba mi sie wersja gdzie ciemny kolor znaduję sie u nasady paznokcia a jaśniejszy pokrywa pozostałość płytki.





Firma Essie wypuściła kolekcja Over The Moon. Postawiła jednak na klasyke, czyli czerń i biel.




 Osobiście bardzo podoba się ten styl jest odważny i orginalny, więc stanowi opozycje do tradycyjnego french manicure, który znudził się wielu osobom (w tym tażke mnie :)

Martha :]

Aisha 388 - 9ml

Cześć ;) Dzisiaj pokażę Wam lakier pewnej nieznanej firmy o nazwie Aisha w kolorze szarym. Tak na prawdę to nie wiem skąd ja go wzięłam. Prawdopodobnie kiedyś wspomniałam mojej wspaniałej mamie że chciałabym szary lakier no i parę dni potem kupiła mi go. W przeciwieństwie do Marthy, dla mnie ważniejszy jest kolor niż jakość i marka. Dlatego od czasu do czasu będę prezentowała moją zbieraną po trochu kolekcję marek nieznanych ale wartych uwagi a Martha wspomni o tych bardziej znanych firmach.
Ale teraz o lakierze. Bardzo lubię ten kolor, ponieważ w przeciwieństwie do większości innych, wystarczy jedna warstwa aby dobrze pokrył. Dlatego też starczy na dłużej chociaż buteleczka nie ma dużej pojemności bo tylko 9ml. Wspaniale się go nakłada, ma wg mnie idealną konsystencje bo nie jest za gęsty i nie za rzadki.
Na paznokciach trzyma około 3-4 dni, niestety. Ale za taką cenę, bo za około 4 złotych, warto go kupić! ;)



Eveline

Popularne posty