Dzisiaj wykonowałam zdobienie Inglotem nr 946. Jest to moja ulubiona czerwień (no może druga po Sally Hansen). Całośc dopełniła cyrkonia w kształcie łezki. Manicure jest dość prosty, ale trzeba mieć sprawną ręke i odrobinę cierpliwości, żeby się udało.
Tak wygląda efekt końcowy:
Świetny pomysł!
OdpowiedzUsuńPiękne pazurki ;)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne zdobienie i śliczna ta czerwień.
OdpowiedzUsuńbardzo poymysłowe zdobienie;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, vogue-beauty.blogspot.com
podoba mi się :))
OdpowiedzUsuńproste ale efektowne
OdpowiedzUsuńKocham oglądać takie paznokcie. ; )
OdpowiedzUsuńsamej mi nigdy takie cuda nie wychodzą.
Zapraszam na mój blog związany z przerabianiem zdjęć, może coś Ci się spodoba - http://alpen-goold.blogspot.com/