czwartek, 12 kwietnia 2012

Inglot 309

Dzień dobry! Jak czujecie się po świętach? Mam nadzieję, że wykorzystaliście ten czas, aby naładować swoją energię na dalsze wyzwania:)

Wczoraj przypomniałam sobie o tym lakierze. Mam go już w swojej kolekcji od roku i jeszcze nie zgęstniał! Co więcej wydaję mi się, że jego formuła jest lepsza niż na początku użytkowania, ale może się myle...

Dostałam go od mojej mamy i muszę stwierdzić, że początkowo nie pałałam do niego wielkim uczuciem, mimo że niebieskie lakiery kocham! Ma specyficzną formułę i trzeba nauczyc się nim posługiwać, gdyż przy nie umiejętnej aplikacji tworzy straszne smugi i widać każde przeciagnięcie pędzelka. Jego wykończenie jest  metaliczne, albo perłowe (nie wiem, które lepiej pasuje, same oceńcie, bo wg mnie ma w sobie trochę perły i metalicznego połysku). Trwałośc to około 4 dni, na zdjęciu są trzy warstwy.





Pozdrawiam i życzę miłego popołudnia

xoxo

Martha ; ]

4 komentarze:

  1. kolor jest bardzo ładny ale nie przepadam za takim wykończeniem :)

    OdpowiedzUsuń
  2. mimo że nie lubię tego wykończenia, za to kolor bardzo to ogólnie wygląda świetnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Przepiękny manicure, robi wrażenie.

    OdpowiedzUsuń

Popularne posty