Dzisiaj recenzja lakieru Essence (to jest mój pierwszy produkt z tej firmy) o nazwie jakże zgodnej z kolorem "Wake Up" co w dosłownym tłumaczeniu na angielski jeśli się nie mylę oznacza Obudź się ;) Lakier bardzo żywy soczysty i rzucający się w oczy czyli to co lubię najbardziej. Jest to pomarańcz lekko wpadająca w czerwień ale cały czas w odcieniu pomarańczy. Obiecałam sobie że będę kupować lakiery bardziej stonowane, brązy, beże i tego typu kolory ale jednak nie mogę..:D
Wracając do Essence, moja subiektywna ocena to 8/10. Dwa punkty odjęłam za:
- małą pojemność bo tylko 5ml
- słabą trwałość - 2/3 dni.
Plusy: przede wszystkim kolor; cena (5.49 - dobra cena nie jest zła :)); dostępność (pewnie w każdej Naturze a może i innych drogeriach); świetny, idealnie wykrojony pędzelek.
Podsumowując; szczerze polecam i pewnie kupie sobie jeszcze coś z Essence ;)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Popularne posty
-
Mam zaszczyt zaprezentować mój ulubiony na tę chwilę kolor. Jest to Wibo Express Growth 263 w kolorze zielonym. Dlaczego go lubię? Z bardzo ...
-
Na ostanim pokazie mody Vena Cava można było zaobserwować nowy trend jeżeli chodzi o manicure. Jest to tzw. moon manicure. A według mnie to ...
-
Hej! Dziś zaprezentuje kolor, który jest moim ulubionym lakierem "zimowym". Jest to brąz, który swym odcieniem przypomina mi gorz...
-
Nadchodzi kres tegorocznego lata, więc najwyższa pora zobaczyć jakie trendy w manicure przynosi nowy sezon jesienno-zimowy. Królować będzie ...
Też uwielbiam takie mocne,kolorowe lakiery ;). Zapraszam do mnie.
OdpowiedzUsuńlubię lakiery essence, zarówno ze stałej kolekcji jak i limitowane edycje. Mają rewelacyjne kolory ! :)
OdpowiedzUsuńmmm jaki żywy:D slicznie wygląda na twoich paznokciach:)
OdpowiedzUsuńTak to prawda, ale na rączkach jest taki mocno różowy :-)
OdpowiedzUsuńZa to ten essence jest świetny :-)
Dodaje do obserwowanych
Pozdrawiam :-)
Śliczne dzieki za odpowiedź na blogu. I super, że mogłam się czegoś dowiedzieć o Essence - widziałam je w mojej Naturze i nie byłam pewna czy kupować. No ale tu widzę, że dość chwalone to chyba kupować ;)
OdpowiedzUsuń